Select Page

Szarpanie się z psem. Jak robić to dobrze i dlaczego warto?

Szarpanie się z psem to fantastyczna forma zabawy, która ogromnie wspomaga budowanie prawidłowej relacji ze swoim przyjacielem. Niestety, jest to również aktywność często źle rozumiana, a czasami nawet niesłusznie uważana za niedobrą dla rozwoju psa. W tym artykule postaram się jasno wytłumaczyć, dlaczego warto bawić się w szarpanie i jak robić to prawidłowo.

Tekst: Patryk Słupikowski, www.matywechowe.pl

Szarpanie się z psem – czy pies stanie się agresywny?

Trendy psiego szkolenia ciągle się zmieniają, a z nimi zmienia się również nasze podejście do treningu i wychowania psów. Wiedza opiekunów jest cały czas aktualizowana i wszyscy dążymy do tego, aby nasze psiaki miały z nami jak najlepiej.

Szarpanie to aktywność, która czasami jest niepoprawnie interpretowana. Jest to przede wszystkim związane z tym, że wykorzystuje się ją często podczas szkolenia obronnego u psów. Z tego powodu niektórzy opiekunowie nieprawidłowo uważają, że tego typu zabawa może prowadzić do agresji u psa.

Tę obawę mogą również zwiększać terminy stosowane przez szkoleniowców i behawiorystów, którzy regularnie odnoszą się do szarpania jako elementu tzw. łańcucha łowieckiego. W tym łańcuchu szarpanie ma pełnić funkcję rozszarpywania ofiary przez psa. 

Na samym początku trzeba rozwiać te obawy. Szarpanie się jako zabawa w żaden sposób nie spowoduje, że łagodny psiak nagle stanie się agresywny. Zresztą agresja sama w sobie również jest często niepoprawnie rozumiana. Najważniejsze jednak to wiedzieć, że trening obrony u psów jest prowadzony w specjalny sposób i w kontrolowanych warunkach. Element szarpania w żaden sposób (i w ogóle cały trening) nie ma na celu zwiększania agresji u psa.

Trzeba wiedzieć, że szarpanie jest dla psów całkowicie naturalne – zarówno przeciąganie się różnymi elementami, jak i ich rozszarpywanie. Bardzo często można zauważyć, jak szczeniaczki bawią się ze swoim rodzeństwem. Wystarczy dać kawałek szmatki lub sznurka, a maluchy z chęcią zaczną się między sobą bawić. Zabawa jest niewinna, naturalna i sprawia szczeniakom ogromną frajdę. W żaden sposób nie zmieni naszego psa w agresywną bestię.

Warto jednak zwrócić uwagę na jedną sytuację – szarpanie na pewno nie jest wskazane u psów, które mają problem z nadpobudliwością lub kontrolą emocji. Jednak dotyczy to wszystkich dynamicznych aktywności fizycznych. Po prostu niepotrzebne jest dodatkowe pobudzanie psa, który ma z tym pobudzeniem problem. 

Dlaczego warto szarpać się z psem?

Szarpanie się z psem to wyjątkowa aktywność, która fantastycznie pomaga w budowaniu relacji z psem. Niestety, wielu opiekunów nie docenia tej zabawy. Przeciąganie się z psem jest wyjątkowe, ponieważ to jedna z niewielu aktywności, gdzie obie strony są w pewnym sensie sobie równe.

W wielu innych zabawach opiekun pełni wyłącznie funkcję nadzorczą lub mechaniczną. Na przykład podczas aportowania człowiek tylko rzuca piłkę i ewentualnie chwali psa, jeśli ładnie ją przyniesie. Przy nauce sztuczek opiekun wydaje polecenia, nakierowuje psa i daje nagrody. Tak naprawdę w większości zabaw nie ma równości z psem, ponieważ to głównie pies realizuje aktywność, a człowiek po prostu jest.

Szarpanie jest inne, ponieważ opiekun odgrywa aktywną rolę, a obie strony (człowiek i pies) są sobie równe podczas zabawy. Oczywiście zakładając, że sama zabawa jest przeprowadzona w sposób prawidłowy.

Równość stron podczas zabawy jest ogromnie istotna pod względem budowania więzi i zaufania psa. Opiekun nie odgrywa już tylko roli nadrzędnej, ale bawi się z psem na normalnych zasadach. Jest to bardzo ważne szczególnie na początku naszej relacji, gdzie trudno mówić o zaufaniu. Pies nas nie zna, człowiek jest dla niego tylko czymś nowym, dużym i silnym. Wydajemy polecenia, mamy wymagania i kontrolujemy praktycznie każdy ważny aspekt w życiu psiaka. 

W końcu to od opiekuna zależy, kiedy będzie jedzenie lub wyjście na spacer. Zabawa w szarpanie pomaga trochę przybliżyć się do psa i grać na równych zasadach. To świetnie działa na budowanie zdrowej relacji. 

Jest jeszcze jedna ogromna zaleta szarpania. To prosta zabawa, którą można realizować wszędzie. Dzięki temu to fantastyczny sposób na nagradzanie psa bez konieczności podawania przysmaków. Jeżeli sprawimy, że nasz psiak będzie zmotywowany do szarpania, to całe wspólne życie i dalsze szkolenia będą o wiele łatwiejsze.

Nie bez powodu to właśnie najczęściej szarpanie jest wykorzystywane jako nagroda dla psów służbowych (ratowniczych, policyjnych i innych). To ogromna frajda dla psa. Często twierdzi się, że nagroda w postaci szarpania jest lepsza i bardziej satysfakcjonująca dla psa niż jedzenie. 

Jak prawidłowo bawić się w szarpanie?

Mogłoby się wydawać, że szarpanie to łatwa sprawa. Oczywiście sama czynność jest banalna, ale zabawa powinna być realizowana prawidłowo, jeżeli zależy nam na efekcie w postaci budowania więzi ze swoim psem.

Kluczem do sukcesu w szarpaniu jest zaangażowanie ze strony opiekuna. Z tego powodu przede wszystkim upewnijmy się, że mamy siłę i chęci do zabawy. Zresztą jest to ważne podczas większości aktywności z psiakiem. Przyjaciel zauważy nasz szczery entuzjazm, a wtedy wspólne spędzanie czasu będzie jeszcze bardziej wartościowe. Często można usłyszeć, kiedy ktoś mówi, że pies nie lubi się bawić lub nie ma motywacji do zabawy. Zazwyczaj jest to właśnie efekt niepoprawnej zabawy na początku relacji z psem.

Podczas szarpania warto brać aktywny udział w zabawie i obserwować zachowanie psa, aby móc dostosować poziom wyzwania. Bawić można się na różne sposoby, w pozycji siedzącej lub stojącej, w zależności od preferencji naszych i psiaka. Na samym początku pokażmy psu zabawkę, możemy nią trochę poruszać, aby wydawała się bardziej interesująca. Mamy uwagę psa? No to zaczynamy!

Sama koncepcja zabawy jest bardzo prosta – najpierw jedna strona ma szarpak, a druga stara się go odebrać, następnie zmiana ról. Ważny jest również element ucieczki, pogoni, a najważniejszy – szarpanie.

Możemy machać radośnie zabawką przed psem lub nawet uciekać z nią. Kiedy psiak złapie szarpak, to jest etap szarpania się, czyli…

Pełną treść artykułu znajdziesz w numerze Pies Rasowy 44/2022!

About The Author