Olej konopny dla psa – działanie i zastosowanie
W związku ze zwiększeniem dostępności dla ludzi produktów pochodzących z konopi siewnych (Cannabis sativa L.), stosowanych dzisiaj w postaci ziół, leków recepturowych, leków gotowych oraz w postaci różnego rodzaju produktów spożywczych, pojawiły się również preparaty przeznaczone dla zwierząt towarzyszących, zawierające substancje pochodzące z konopi. Obecnie na rynku europejskim można kupić mieszanki paszowe uzupełniające dla psów (często niewłaściwie określane jako suplementy diety dla psów), które zawierają w swoim składzie olej z konopi indyjskich lub inne substancje pozyskane z konopi. Najczęściej są to krople i płyny, rzadziej kapsułki, pasty lub żele. Można spotkać również formy płynne do podawania na skórę. Ponieważ liczba takich produktów stale wzrasta, mają one różny skład, a na etykietach odmienne informacje co do ich aktywności biologicznej, warto zapoznać się z podstawowymi informacjami dotyczącymi działania produktów pochodzących z konopi.
Tekst:
dr n. wet Wojciech Karlik
Zakład Farmakologii i Toksykologii,
Katedra Nauk Przedklinicznych,
Instytut Medycyny Weterynaryjnej SGGW
Olej z konopi
Przede wszystkim trzeba pamiętać, że konopie siewne są źródłem wielu substancji, które można wykorzystać w mieszankach paszowych dla psów. Z nasion można uzyskać olej bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe, z kolei z kwiatostanów (i w mniejszym stopniu innych części ziela konopi) można pozyskać żywicę, zawierającą związki chemiczne z grupy fitokannabinoidów, które są charakterystyczne dla konopi i wykazują cenną aktywność biologiczną.
W oleju z nasion przeważają wielonienasycone kwasy tłuszczowe (WNKT) serii omega-6. Niestety, WNKT serii omega-3 jest dużo mniej. Są też kwasy jednonienasycone (np. oleinowy) oraz nasycone. Ze względu na przewagę WNKT omega-6 oraz małą trwałość, czysty olej z nasion konopi nie ma tak dużego znaczenia w żywieniu psów, jak oleje z innych roślin oleistych lub oleje pochodzenia zwierzęcego. Olej z nasion konopi ma przede wszystkim znaczenie w przemyśle chemicznym. W żywieniu psów może być dodatkiem podnoszącym zawartość WNKT omega-6 w tych mieszankach paszowych, w których istotny jest stosunek kwasów nienasyconych omega-3 / omega-6. Nie można jednak powiedzieć, że olej z nasion konopi siewnych ma jakąś istotną przewagę żywieniową nad olejami z innych nasion roślin oleistych. Trzeba pamiętać, że prawidłowo uzyskany olej z nasion konopi nie zawiera fitokannabinoidów, czyli substancji najbardziej charakterystycznych dla konopi. Nie należy zatem oczekiwać, że sprzedawane w internecie produkty dla psów zawierające olej z nasion konopi będą wykazywały jakiekolwiek działanie charakterystyczne dla konopi. Olej taki nie jest lepszy niż spożywczy olej słonecznikowy czy rzepakowy.
Fitokannabinoidy w konopiach
Zupełnie inaczej należy traktować te produkty z konopi siewnych, które zawierają fitokannabinoidy. Fitokannabinoidy znajdują się w żywicy i uzyskuje się je w wyniku wytrawiania, głównie kwiatostanów żeńskich, rozpuszczalnikami organicznymi. Ze względu na gęstą, a nawet stałą konsystencję, takie wyciągi są niewygodne w praktycznym stosowaniu i dodatkowo nietrwałe, dlatego rozpuszcza się je w olejach. Produkt finalny rozpuszczenia wyciągu z żywicy w oleju ma postać oleju, ale jest to zupełnie inny olej niż ten z nasion konopi. Ponieważ domyślnie olej pochodzi z nasion, to w przypadku produktów zawierających olej z fitokannabinoidami w nazwie produktu lub przynajmniej w składzie powinna być informacja, jakie fitokannabinoidy są obecne w oleju. Jeśli nie ma takiej informacji, należy przyjąć, że produkt nie zawiera fitokannbainoidów. Ze względu na różne działanie fitokannabinoidów u psów należy unikać podawania psom takich produktów, w których brak jest informacji o tym, jakie fitokannabinoidy znajdują się w składzie.
W żywicy konopi odkryto blisko 200 fitokannobinoidów, przy czym za najważniejsze w działaniu na organizm ssaków uważa się delta-9-tetrahydrokannabinol (THC), kannabidiol (CBD) oraz kannabinol (CBN). W żywicy obecne są także nieaktywne formy karboksylowe THC i CBD, które można przeprowadzić w formy aktywne działaniem wysokiej temperatury. Dlatego palenie marihuany polega nie tylko na dostarczeniu do płuc aktywnych fitokannabinoidów, lecz także na pobudzeniu przemiany form nieaktywnych w aktywne.
Analizując działanie u ludzi produktów z konopi siewnych zawierających kannabinoidy, zwraca się przede wszystkim uwagę na THC, ponieważ THC jest odpowiedzialny za działanie psychoaktywne surowca. Jeśli w zielu konopi siewnych jest za dużo substancji psychoaktywnych, wyrażonych jako suma THC i formy karboksylowanej THC, to taki surowiec podlega kontroli administracyjnej i prawnym ograniczeniom w praktycznym stosowaniu. Nie można takiego surowca legalnie stosować u zwierząt. W Polsce zawartość THC i formy karboksylowanej THC na poziomie 0,2% w dowolnej naziemnej części konopi uznaje się za wartość graniczną. Surowiec bogaty w substancje psychoaktywne, składający się głównie z kwiatostanów suszonych lub sfermentowanych, nazywamy marihuaną. Jeśli żywica uzyskana z marihuany zostanie sprasowana, to powstanie haszysz. Marihuany i haszyszu nie wolno stosować u zwierząt nie tylko ze względów prawnych, lecz także ze względu na niebezpieczeństwo zatrucia. Żaden rozsądny właściciel psa nie poda mu marihuany lub haszyszu. Produkty, które można kupić w Internecie pod nazwą „marihuana dla psa”, z reguły nie zawierają marihuany, ponieważ nie zawierają substancji psychoaktywnych (aczkolwiek nie zawsze jest to jasne). Wydaje się, że producenci celowo stosują nieprecyzyjną nazwę, ponieważ w przekazie marketingowym marihuana „sprzedaje się” lepiej niż olej z CBD. Dodatkowo, w języku potocznym wszystko, co pochodzi z konopi, kojarzy się z marihuaną. Jak już wspomniano, nie należy u psa stosować produktów z konopi o nieznanym składzie i niejasnych deklaracjach producenta.
Działanie THC na organizm psa
Właściciele psów powinni pamiętać o tym, że psy są bardziej niż ludzie wrażliwe na psychoaktywne działanie THC. Dodatkowo, działanie THC jest często jest nieprzewidywalne w skutkach i …
Pełną treść artykułu znajdziesz w numerze Pies Rasowy 30/2020!