Kiedy psy przybyły do Ameryki?
Rzadko zdarza się, żeby tak niepozorne znalezisko wywołało wśród naukowców aż takie poruszenie. Mowa o kawałeczku skamieniałej kości psa wydobytej podczas wykopalisk na Alasce. Choć jest nie większy od małej monety, to może dać odpowiedź na pytanie, kiedy czworonogi te dotarły na kontynent amerykański i… nieźle „namieszać” w dotychczasowych poglądach na temat dziejów powstania tego gatunku.
Wspomniany fragment pochodzi z kości udowej. Paleozoolodzy początkowo przypuszczali, że należał do niedźwiedzia, dopiero badania DNA pozwoliły ustalić jego prawdziwe pochodzenie. Sensację stanowi fakt, że wiek tego znaleziska określono na 10 150 lat. Oznacza to, że psy dotarły na kontynent północnoamerykański dużo wcześniej, niż dotąd zakładano. Badacze przypuszczają, że mogło to nastąpić nawet 16 000 lat temu, a więc w czasie, gdy trafili tu pierwsi ludzie. Jest to o tyle ciekawe, że według dotychczasowych hipotez psy najprawdopodobniej zostały udomowione na terenie Europy i dopiero stamtąd, wraz z rozprzestrzeniającymi się plemionami ludzkimi, skolonizowały Azję i Amerykę. Odkrycie na Alasce może więc wskazywać, że zwierzęta te trafiły do ludzkich siedzib dużo wcześniej lub że proces udomowienia psa miał miejsce nie tylko na Starym Kontynencie, lecz także równolegle w wielu miejscach na świecie. Należy mieć nadzieję, że kolejne odkrycia dadzą naukowcom więcej dowodów i pozwolą rozwikłać tę pasjonującą zagadkę pochodzenia najlepszego przyjaciela człowieka.